wtorek, 26 lutego 2008

Subiektywny obiektywizm

Teraz przyjmijmy poprawkę na warunki lokalne, że każdy jest w 100% obiektywny, w tym momencie tracimy przyjaciół, mama nas już nie będzie ratować w chwilach trudnych a kanar w autobusie nie przymknie oka. Z 2 strony sąd by wydawał odpowiednie wyroki, sędzia piłkarski byl by bezlitosny a my byśmy zgłupieli. Nie wiem jak wy, ale ja nie mógł bym powiedzieć przyjacielowi np. dobrze, że odrzucili jego prośbę o pożyczkę bo w końcu ma za mało pieniędzy żeby ją spłacić i nie należy mu sie. Byłoby to wbrew jakiemuś porządkowi, ale nie o tym teraz. Obiektywność człowieka ogranicza się tylko do wyboru partii politycznej, ale w sumie też wybieramy na tak zwane twarzowe. Uogólniając to prawie nigdy nie jesteśmy obiektywni, zawsze sie kierujemy swoimi upodobaniami, a jak już dokonamy słusznego i racjonalnego wyboru, okazuje sie, że jednak wybraliśmy beznadziejnie. Podobają też mi sie "obiektywne" komentarze ludzi do danych sytuacji (nie będę dawał przykładów bo klawiatura mojego komputera się spali). Oceniając obiektywnie młode matki... no nic zrobiły błąd swojego życia trzeba im pomagać. Oceniając je nieobiektywnie... głupie siksy nie znają czegoś takiego jak kondom? Właśnie tak to wygląda. Gdybyśmy chcieli znaleźć obiektywną osobę szybciej znaleźlibyśmy igłę w stogu siana niż takiego osobnika, a nawet gdyby się znalazł to i tak by nikt go nie słuchał!

Brak komentarzy: