poniedziałek, 5 maja 2008

Dojrzałość... doprawdy?

Rozpoczął sie okres matur. Matura to słowo pochodzące od angielskiego słowa "mature" co oznacza "dojrzały". No tak matura maturą ale dojrzałość ludzi podchodzących do matury często pozostawia dużo do życzenia. Słysząc, że po liceum "jakoś to będzie" to łapie się za głowę. Ambicje młodego maturzysty sięgają dna. Rozmawiając z ludźmi co zamierzają po maturze mówią "jeszcze nie wiem" albo "szkoła zaoczna i robota jakaś żeby do woja nie iść". Jak tak ma wyglądać reszta polski to ciekawe kto będzie rządził polską za 20 lat? Patrząc na starszych kolegów czy znajomych widzę jeszcze krztę ambicji, a to uniwersytet a to politechnika. Bezsensownym jest ustawianie swoich ambicji na poziomie szkoły ale tak ludzie zaplanowali i niech już tak będzie, bo szkoła nie uczy życia ale wiedzy potrzebnej tylko przez te 8 godzin dziennie. Ale i tak wiedzą przebijamy amerykanów którzy twierdzą, że trójkąt ma 1 bok. W Polsce brakuje czegoś takiego jak podział. Mianowicie każdy z ludzi w liceum by odbywał rozmowę z psychologiem który wydał opinie na temat danego ucznia, czy nadaje sie do pracy fizycznej lub umysłowej. Uprościło by to wybór dalszej przyszłości. Ale jak to mówią "żadna praca nie hańbi" więc "do pracy rodacy".

3 komentarze:

Unknown pisze...

Filip wydaje mi sie ze troche przesadzasz z surowscia oceny tegorocznych maturzystow. Zwlaszcza ze robisz to na podstawie ludzi od nas ze szkoly, ja z kolei znam wielu ludzi ktorzy maja ambicje i chca cos osiagnac. Tylko mam pewne spostrzezenia na temat ludzi w naszym wieku, tak mniej wiecej to wydaje mi sie ze ludzie ktorzy maja jakas pasje maja wieksze cisnienie zeby byc Kims. A co do tego jaka maja miec pasje to juz wszystko jedno byle by to bylo pozytywne i rozwijalo w jaki kolwiek sposob, bo mozna jezdzic na rowerze, mozna zbierac znaczki albo robic cokolwiek byle to nas pasjonowalo.
Taki jest moj komentarz na temat maturzystow mimo ze sam nie pisze w tym roku bo pani od polskiego niechciala zebym pisal :( no coz!

pozdro

Filip P. pisze...

Widzisz. Nie oceniałem tego pod względem tylko 48 L.O. Widzisz, w tym co pisze jest troche subiektywizmu, nie da sie ukryć. Rozmowa z większością osób wywarła na mnie wrażenie "olewające" ambicje.

Co do matury... to nie koniec świata.

Anonimowy pisze...

Coś tak jakby: "Byleby się dostać na cokolwiek po tej trudnej maturze, och!".